piątek, 14 sierpnia 2015

Transformers: Destiny #11

Nicki nie skupiała się zbytnio na drodze, cały czas myslała o tym co wydarzyło się w poczejalni , doszła do wniosku że to coś w rodzaju wizi... tylko z jakiej paki ona miała wizje !? Dobra mniejsza z tym postanowiła to jakoś powtórzyć próbowała medytacji jednak ciągłe klaksony jakoś nie pomagały się jej skupić.

-Smoscr daleko jeszcze-poczekała chwile jednak nie uzyskała odpowiedzi.

-Halo robocie z kosmosu daleko jeszcze!!

-Aha..."zapomniałem" nie ale musimy wcześniej wyjechać z miasta a korek przed nami wskazuje że jeszcze jakieś pół godziny tu będziemy gnić -Niko nic na to nie odpowiedziała tylko przekręciła oczami i zamilkła włączyło się radio ,nastolatki nie przeraził to gdyż szybko przyzwyczaiła się do nowej sytuacji. Nawet nie zorientowała się kiedy zasnęła. "Widziała mnóstwo wielkich purpurowych conów , wielka sala w której stała ona i wielki robot
Białe światło niebieski wir. "Dziewczyna zerwała się z fotela rozejżała się.

-Widzę że już wstałaś. Właśnie miałem cb budzić, uważaj teraz...

-Ale na co??-przed nimi pokazał się wielki błękitny wir. Wjechali do niego, dziewczyna chwyciła się mocno fotelu i zamknęła oczy.

-Dobra wysiadaj.-puściła fotel odpieła pasy i wzięła głęboki wdech

-"No dalej ty tchórzu" [Nico mówi sama do siebie]-otwarła oczy rozejżała się  wyszła z auta i spojrzała za siebie. Stał przed nią wysoki biały robot z czerwono niebieskimi oznaczeniami

-Beatiful !!-Smoscreen nie zwrócił na nią większej uwagi poszedł w stronę olbrzymich metalowych drzwi.

-No choć..-dziewczyna biegła za nim mimo iż miała kule. Jak to człowiek po jakimś czasie z męczyła się.

-Smoscr zwolnij!- zatrzymał się i spojrzał w jej stronę.

-jeden twój krok to dziesięć moich!!

-hmm... wskakuj-Smoscreen ukucnoł i położył dłoń tuż przed nią Niko weszła na nią on wstał i zbliżył dłoń do ramienia, zrozumiała oco mu chodzi i usiadła się. Skręcił w lewo na końcu korytarza, było tam pełno purpurowych conów

-uważaj to te roboty które cię zaatakowały! - Spokojnie oni są po naszej stronie.

-Ale przecież...

-Powiedziałem coś przecież!

-"Smokescreen się zmienił , może dlatego że był wtedy pod kątrolą autobotów"-Niko nie chciała drążyć tematu ale mimo wszystko cały czas była czujna.

-Dobra schodź.-Nastolatka po chwili była już na ziemi , a Smoscreen ruszył sportem.

-Nie zostaniesz.?

-Mam inne zajęcia.

-Ej!!

-Jak będziesz chciała wracać to daj cynka.

-Ale jak przecież tu nawet zasięgu...niema."Jak on mógł mnie tu zostawić!"-drzwi zamknęły się i została sama, a bynajmniej tak się jej wydawało rozejżała się po pomieszczeniu. Było ono dosyć spore i raczej ciemne.

-Długo czekałem na ciebie.-Nikoletta spojrzała za siebie stał tam wysoki potężny srebrny Deceptikon

-"To musi być ten cały lordzik Megatronik... "

-Jestem Lord Megatron przywódca Deceptikonów a ty musisz być tą odważną ziemianką która uratowała życie mojemu żołnierzowi, w ramach wdzięczności zapewnimy ci ochronę przed autobotami i.. -Niko ziewneła nieciekawiła ją przemowa Mega , zacisnoł pięści nie dość że musiał znosić towarzystwo człowieka to jeszcze  udawać że pragnie pokoju na świecie to było wręcz żenujące.

-"Hehe chyba się wkurzył"  wiem kim jesteś wiem też kim są autoboty ale nadal nw po co tu jestem
smokecscreen wytłumaczył mi poniekąd ale dałabym sobie rade a mimo wszystko jego zdaniem powinnam być pod waszą ochroną.

-Autoboty to przebiegłe i mściwe formy życia niespoczną dopuki nie zawładną nad wszystkim. Odkąd wiedzą że ty zdajesz sobie sprawę   o naszym istnieniu jesteś na ich, że tak to nazwę czarnej liście.

-Rozumiem ale zawsze doskonale radziłam sobie sama i teraz też dam radę.-Do pomieszczenia wszedł wysoki purpurowy robot. Miał długie ręce a zamiast twarzy mały ekran.

-"Kto to może być.."-spojrzała się na Megatrona.

-To  Soundwave. Jest moim, że tak to nazwę asem w rękawie.- Niko po raz kolejny ziewneła i spojrzała na  telefon

-Miło się gadało ale muszę się zbierać jest grubo po 12.

-Zapomniałem że wy ludzie musicie spać"nędzne i słabe istoty"-Soundwave pokazał zdjęcie mostku.

-"No tak zapomniał bym"- Megatron gdy ostatni raz był w bazie wroga zauważył że ludzie mają zbudowaną platformę na której spędzają czas. Rozkazał Starscremowi i Knock Outowi ukraść kilka przydatnych przedmiotów.

-ależ to nie będzie potrzebne. Twój przyjaciel pokaże ci miejsce w którym będziesz mogła odpocząć.-Do pomieszczenia wszedł Smoscreen.

-Zaprowadź naszego gościa na mostek.

-Tak jest.-wziął ja na ramię , ostatnie co dziewczyna zobaczyła to machający jej Megatron. Gdy drzwi zamknęły się chwycił za najbliższą rzecz i rzucił w Soundwava.

-Nie wytrzymam ani minuty dłużej towarzystwa tego robaka!!- Soundwave próbował uspokoić jakoś Megatrona, pokazał mu zdj 4 kamieni niebieskiego czerwonego zielonego i fioletowyowego. Megatron wzioł głęboki oddech podszedł do czegoś w rodzaju biurka i podniusł metalową szkatułkę , wysypał z niej 3 kamienie Fioletowy Niebieski i Zielony.

-Pamiętam... tylko czerwony...
W tym czasie Niko wraz z Smkescreenem weszli do pomieszczenia w którym znajdowało się  coś w rodzaju wielkiego komputera. Poza ścianą w której były drzwi przez które weszli wszystko było wielkim oknem.

-Niesamowite!!

-Nie wchodź nikomu pod nogi i nieprzeszkadzaj.

-Nudziaż-powiedziała pod nosem. Robot nie zwrócił na to jednak większej uwagi tylko postawił ją na wysokiej platformie. Był tam wielki telewizor konsola szklany stół oraz skórzana czarna kanapa.

-Nieruszaj się z tąd.

-A to niby czemu zabronisz mi???-odwrócił się i wyszedł a Nastolatka znowu została sama.. no nie licząc  kilkudziesięciu conów które krążyly po pomieszczeniu. Poraz kolejny ziewneła.

-"Przydało by się przespać..."-oparła kule o stolik i położyła się na kanapę. "Jaskinia, ona błądzi, przeszywające światło..." Jakiś alarm rozbiegał się po całej bazie. Nicola obudziła się

-Co to jest...!?-Przetarła oczy widziała roboty biegnące w stronę wyjścia, ciekawość zwyciężyła. Pobiegła za nimi była tak skupiona na śledzeniu ich ze zapomniała zabrać kuli.. o dziwo noga wogle ją nie bolała tak jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Gdy chciała skręcić w prawo za robotami drogę zastawił jej wysoki czerwony robot.

-Czy ty nie wiesz że nie wolno tu chodzić??

-A co ci do tego blaszaku!!

-Jak ty mnie nazwałaś!

-Blaszak ,ty tępo głowy garnku!!

-Ty..!-skierował na nią blaster

-No dalej zastrzel mnie wszyscy będą szczęśliwi!!!-Robot spojrzał jej prosto w oczy i schował blaser. Przykucnoł by być mw na jej wysokości.

-Powinnaś wracać na mostek to był.. alarm próbny a cb pewnie będą zaraz szukać.-Dziewczyna nie odezwała się ani słowem medyk doprowadził ją na platforme a ona siedziała i wpatrywał przez okno. Wpewnym momencie jej telefon zaczoł pikać. Był to SMS od Miko.

-Wpadniemy ok 14 :D

-ok czekam ;)

-"Onie zapomniałam musze szybko znaleść Smokescrena!! "-Chwyciła telefon i poprosiła go by jak najszybciej przyjechał do niej i odwiuzł ją do domu. Po chwili był już na mostku.

-Zanim pojedziemy  Megatron chciał bym ci to dał.-otworzył dłoń był tam srebrny pierścionek z fioletowym kryształem. Założyła go a potem pojechała do domu.

Jakieś 5 minut później pod jej dom przyjechało żółte Camaro z którego wysiadł Raf Jack i Miko. Jack wysiadł od strony kierowcy. Obawiał się o swoich przyjaciół ale postanowiła nie działać zbyt pochopnie, zaprosiła ich do środka.

6 komentarzy:

  1. Nareszcie jest o Deceptach ;P Część na 6+ ^_^ Jestem bardzo ciekawa co to za kamienie..
    A i dzisiaj wstawię nową część u mnie =) Weny życzę i szybko pisz kolejną część XP
    Nati

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebieski i fioletowy to się możesz domyślić a co do reszty to ogarną teraz ci którzy rozszyfrowali wątek ;) a tak to myślę że niedługo się dowiesz o co chodzi ;*

      Usuń
    2. To chyba już wie o co ci chodzi ;) No to miłego pisania ^_^

      Usuń
  2. No i jak zawsze świetnie :-D jestem twoją fanką ;-) Czekam na nexta :-)
    Pozdrawiam
    ***Niki***

    OdpowiedzUsuń
  3. No i jak zawsze świetnie :-D jestem twoją fanką ;-) Czekam na nexta :-)
    Pozdrawiam
    ***Niki***

    OdpowiedzUsuń
  4. No i jak zawsze świetnie :-D jestem twoją fanką ;-) Czekam na nexta :-)
    Pozdrawiam
    ***Niki***

    OdpowiedzUsuń